Ja nie wiem czy to jest możliwe, ale ona zrobiła się teraz jeszcze fajniejsza. Mądra, wygadana (mało powiedziane....gada jak najęta, dosłownie buziaczek jej się nie zamyka). Zawsze mogłam się z nią dogadać, miałyśmy wspólny język i dobrze się rozumiałyśmy. Ale teraz jest taka, spokojniejsza..... Bo miałam z nią duży problem, z racji alergii. Jest niezwykle nerwowym dzieckiem, już chciałam iść z nią do psychologa, na wszystko reagowała płaczem, ale rozmawiałam z lekarzem alergologiem i wytłumaczyła mi, że dzieci przy AZS tak się właśnie zachowują. To też chyba kwestia mojej akceptacji. Moich nerwów. Ja się nie buntuję, nie walczę z jej nerwami, to i ona nie walczy ze mną. Ale to znów kwestia samokontroli, bo jeśli ja się denerwuję, to i ją nakręcam.....błędne koło.
Z okazji przepięknej pogody wyszłyśmy z dziewczynkami na spacer. Było ciepło, świeciło słońce.....
Jesień w pełni.....
Miłego tygodnia.....
Piękna ta jesień :-)
OdpowiedzUsuńMasz rację z tym błędnym kołem, u nas też się czasem zdarza :-(
Jesień cudowna, czaruje nas swoim urokiem..... :-)
Usuńzłapałam się na tym, że nie wiem, co napisać. ostatnio często brak mi słów
OdpowiedzUsuńI trafiło nawet na Ciebie....... Oby niemoc Cię opuściła ;-)
UsuńZdrowiej szybko....z pogody trzeba korzystać póki jest:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńKorzystamy na MAXA!!!!!
Przepiekne kolorowe zdjecia! Widac ta bezdraniczna milosc pomiedzy dziecmi. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za przemiłe słowa! Cieszę się, że widać ich miłość, bo kochają się bardzo :-)
UsuńZapraszamy do pozostania u nas na dłużej :-)
Pozdrawiam!