poniedziałek, 6 stycznia 2014

Nowy

Wszystkiego najwspanialszego w Nowym Roku! Życzę Wam (i sobie, a jakże!) dużo  uśmiechu, radości, zadowolenia z tego co jest, spełnienia marzeń i osiągnięcia wyznaczonych celów.

Nowy rok, nowe możliwości.... Macie postanowienia noworoczne? Plany, które chcecie zrealizować w nowym roku?

Ja mam jedno, konkretne..... Bardzo liczę na to, że uda nam sie w końcu przeprowadzić do swojego domu....Już tak blisko, a jeszcze dużo przed nami.


Kilka dni temu odbyłam wycieczkę.... w przeszłość :-) Byłam w moim starym domu, w moim dawnym pokoju, nawet na zakurzonym poddaszu i znalazłam..... skarby :-) Piękną torbę plażową kupioną na zagranicznych wakacjach, prawie nówka sztuka. Piekną szkatułkę, zakupioną zapewne gdzieś w górach - ręcznie malowaną i - oczywiście - książki. Ale jakie! Moje stare, zniszczone, przeczytane miliony razy książki..... Cudne! Dziś juz takich nie ma.....





Te ilustracje zawsze wydawały mi sie troche straszne....




Nie wiem czyja to sprawka..... Jakoś nie pamiętam, żebym kiedykolwiek pisała po książkach :-/




No i mój ukochany Zwierzyniec. Uwielbiałam tę książkę!




Też sporo przeszła.....



A to moja ukochana książka!!! To kilka opowiadań, "Piesek i kotek", :Sierotka i Łaciatka', "Trzy dobre rzeczy'. To wydanie jest z 1988 roku :-)



Bardzo mi tylko szkoda, że są tak zniszczone. Przeżyły mnie, moją młodszą siostrę, nasze bratanice i siostrzenice. Nie dam ich moim dzieciom na własność, będą mogły je czytać, gdy już będą umiały czytać, bo dopiero wtedy będą potrafiły je docenić. Milenka na pewno jest za mała....

Teraz je odreastauruję ;-) Muszę je posklejać, obłożyć, wyprostować kartki..... Sporo pracy... Ciekawe czy da się usunąć jakoś te 'rysunki'.....

Macie takie skarby ze swojego dzieciństwa??

5 komentarzy:

  1. Większość z tych skarbów kojarzę również ze swojego dzieciństwa. Super!
    ps. spełnienia marzeń 8)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że je znalazłam :-) Dziekuję!

      Usuń
  2. Bardzo żałuję, że podczas przeprowadzki (dawno temu) moje książki z dzieciństwa zostały wydane. Teraz były idealne. No cóż.. życie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie dzięki przeprowadzce ja moje znalazłam! Nie miaszkam juz w tamtym domu 8 lat, a wcześniejsze 7 to lata liceum i studia, czyli tylko tam bywałam. Zapewne gdyby nie to, też bym moje wydała.....

      Usuń
  3. Piękne życzenia takie trafiające w sedno :-) Dzięki i wzajemnie :-)
    Ja dałam kilka moich książek chłopakom - jednak póki co nie do końca ich interesują ;-)

    OdpowiedzUsuń