wtorek, 3 września 2013

Koniec i początek

Skończyło się lato.... tak szybko! Długie słoneczne dni, ciepłe wieczory, bose stopy i krótkie spodenki.... Tak się złożyło, że udało nam się pożegnać wakacje nad morzem.




Milenka pierwszy raz widziała Bałtyk - tu nasz ostatni spacer. Bardzo wiało.




Trochę mi smutno, że to już minęło. Na szczęście zaczyna się moja ulubiona pora roku.

Jesień....

Niezmiennie zachwyca mnie ilością kolorów, kojarzy mi się (pewnie dziwnie) ale z ciepłem..... Ciepło w domu, zaczniemy palić w kominku, pić ciepłą herbatę, jeść ciepłe zupy, przykrywać się ciepłym kocykiem, wygrzewać w ostatnich ciepłych promieniach słońca. 




Zerwałam dziś drugą część lawendy do ususzenia. Znana w blogowym świecie Hally na moją gorącą prośbę uszyła przecudnej urody woreczki. Bardzo mi się podobają, będą idealne na moje zbiory :-)



Nie suszyłam jeszcze nigdy lawendy, ba! nigdy jej nie miałam w ogrodzie. Czy mogę do takiego woreczka dorzucić kilka listków mięty? Ktoś wie?


10 komentarzy:

  1. Morze, ach! ... :))

    Miłego początku "nowego" roku Dziewczyny!

    U Was tak pięknie się zaczyna - lawendowo, mm.. :) Nie mam pojęcia niestety jak tam z suszeniem ale na mój nos listek mięty może być sympatyczny do pary :)

    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Madziu! Poniewaz wróciliśmy w nocy, Maja dopiero dzis pójdzie do przedszkola, więc od jutra zaczynamy nowy rok (przed)szkolny :-) Bardzo się na to cieszę :)
    No właśnie lawenda z miętą, jak na mój nos, to bardzo przyjemne połączenie...
    Wszystkiego dobrego dla Was :-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne wspomnienia letnich chwil:))))

    PS. lawendy nigdy nie miałam wiec nie pomogę...:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie co wspominać :-)
      Ja też nie miałam - to mój debiut, ale wyrosła tak piękna i pachnie zabójczo....! Muszę zachować choć zapach...

      Usuń
  4. oj tak, u nas też bardzo wiało....
    jaka szkoda, że to już koniec lata... :(
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No szkoda, szczególnie tych ciepłych wieczorów.....

      Usuń
  5. Jesień Twoją ulubioną porą roku? jesteś moim miszczem, ja toleruję jesień jedynie w wydaniu light ;)
    W kwestii lawendy nie pomogę, miewam jedynie w doniczkach, a i to od wielkiego dzwonu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubie jesień, bardzo :) Jej zapachy, kolory.....zapowiedź czegoś nowego....No i oczywiście - moje urodziny i imieniny :) :D
      Lawenda już ususzona, na dniach powkładam do woreczków i zaprezentuję. Do jednego na próbe wrzucę trochę mięty ;-)

      Usuń