Wiem, dziś dopiero 20 luty ;-)
Zakupiłam kilka dni temu takie cudeńko ;-) TU
i zima ma prawo uzurpować swoje miejsce i władzę, no ale aż tak....?
Szukam, namiętnie szukam kolorów i oznak wiosny! Otaczam się kwiatami i choć wiem, że zima ma jeszcze parę słów do powiedzenia, to nie chcę już jej słuchać, a tym bardziej na nią patrzeć.......
Deska do prasowania mnie woła..........
Miłego dnia :)
Mnie też woła...deska...ale nie mam siły...zaliczyliśmy dziś sanki...obiad...i malowanie...nie tylko po kartce:P
OdpowiedzUsuńAle kolory wskazane...hiacynty pachną aż tutaj czuję:)
Raczku, jak te hiacynty pachną! Stoją na wysokiej komodzie przy drzwiach, więc jak tylko wchodzę do pokoju to wita mnie ich zapach....Mmm....
UsuńMilunię dziś przyuważyłam jak rysowała po ścianie.....
Buziaki!
Wspaniały blog, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje Urodzinowe Candy: http://skradzionechwile.blogspot.com/2013/02/urodzinowe-candy.html
Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów :)
Bardzo dziękuję za takie miłe słowa! Cała przyjemność po mojej stronie, zajrzałam do Ciebie, ale nie miałam okazji jeszcze dobrze się rozejrzeć.
UsuńPozdrawiam i mam nadzieję, że już ze mną zostaniesz :)
Mi tegoroczna zima jeszcze mocno nie obrzydła, ponieważ większą jej część spędziłam w domu z Najmłodszą. Ostatnio spacerując zachwycam się zapachem śniegu i powietrza. Tęsknię za to za takimi ślicznymi kwiatami jak u Ciebie.
OdpowiedzUsuńA mnie obrzydła właśnie przez to, że nie mogę ruszyć się z domu, bo więcej ubierania niż chodzenia, bo zaraz dziewczynki wołają do domu, bo rękawiczki mokre, bo zimno, bo wieje albo pada....Kaczki się wyniosły i nie mamy kogo odwiedzać... Ale do wiosny tylko 29 dni! Hura! :-D
UsuńJa też już wymiękam... słońca...słońca....;)
OdpowiedzUsuńCudeńko....klasa...też mi chodzi po głowie...;)
Wiesz...mam rodzinę w Twoich stronach...dokładnie w Lubecku...
Buziaki :)
A wiesz, że na przekór moim wczorajszym narzekaniom dziś przez kilka chwil (!) świeciło u mnie słońce? Ubrałam młodsze dziecię i przez godzinę dzielnie maszerowała po śniegu :-)
UsuńTo całkiem niedaleko masz tę rodzinę, rzut kamieniem dosłownie ;-)
Pozdrawiam i słoneczka życzę ;-)
Piekny ten kalendarz!
OdpowiedzUsuńI paznokcie - u nas też już manicure na wszystkich żeńskich pazurkach :))) A co! wiosna! :))
Dam głowę, że dziś podsłuchujecie już jak kapie wszystko - czy to nie piękna muzyka dla uszu? Koncert na dwie rynny i lawiny z dachu :)) Wielkie buziaki!!
Hahahha! Żebyś wiedziała, że snieg z dachu leci jak szalony! Dudni jak burza z piorunami i koncert rockowy. I to delikatne kap...kap...kap....
UsuńA paznokcie jak najbardziej. Zabieg konieczny ;-)
Ja w kalendarzu zakochałam się od razu....
:-)
Ja też czekam na wiosnę. Super dzieciaczki. Milusia ma fryzurę jak mój Igorek:)), który notorycznie mylony jest z dziewczynką:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękujemy :-)
UsuńMam już absolutnie, totalnie i zupełnie dość zimy!!!! Wiosny mi się chce...słońca i kolorków....
Pozdrawiam :-)
Jak zwykle piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPodobne cudeńko widziałam kiedyś w Pepco. Niestety zgapiłam się i nie zaczekało na mnie ;(((( A już je widziałam oczami wyobraźni na kuchennym parapecie wśród wiekowych doniczek z ziołami ^^
Niby zimy nie mam jeszcze dość, ale zaczyna mi ciążyć ta brejowata chlapa ... :/ Porządne kalosze by się przydały ;)
Miłego dnia!
Bardzo dziękuję :-)
UsuńPodobne kalendarze widziałam w Empiku, ale już nie takie 'postarzane' tylko całkiem nowoczesne. Ale taki sam mechanizm ;-)
Ja mam absolutnie dość, Maja od początku roku jest trzeci raz chora.............. załamka :-( Jak dziś nie przejdzie, to jutro szpital, pod kroplówkę :(
Buziaki!