Wiecie, że mamy teraz takie cudne (!) drogi? To AUTOSTRADA
Do Wrocławia skoczyłyśmy w 2,5 godziny, z dwoma przerwami na szybkie siku Miluni. Godzinę krócej niż zwykle
Obie zajęte pasją tworzenia. Choć Mila bardziej podpatruje, za to Maja potrafi pięknie ubrać postacie w tych sprytnych książeczkach do projektowania.
A oto Marysia, moja wspaniała chrześnica, główny powód wzdychań w stronę Wrocławia moich dzieci.... Uwielbiają się.
Czy ktoś wie już jaka jest ulubiona bajka moich dzieci? Ujawnię jeszcze dziś :-)
Super wycieczka..marzy mi się Wrocław...ale wiosna:P
OdpowiedzUsuńUtworzyłyśmy funpega Projektu:) Bedziemy pubikować tam wszystkie zdjęcia...tzn tylko tych oósb które nam je przyślą:) Wejdź na mój blog, jak kilkniesz w logo projektu przeniesie Cię na stronę na fb:) Zapraszamy:)))))
My dośc często jesteśmy we Wrocławiu. Moje obie siostry tam mieszkają :-)
Usuń