Moje dziecko. Wymyka się standardom. Nie wpasowuje się do utartych schematów. Nie namawiana, bez presji otoczenia, ale też nie wyśmiewana. Przyjęliśmy to i już.
Milenka kocha autka.
Ma ich całe mnóstwo, nawet nie próbowałam ich wszystkich sfotografować.
Milunia kocha je tak bardzo, że z nimi śpi. Zamiast kołysanek lub ulubionych piosenek moje 2,5 letnie dziecię płci żeńskiej słucha audiobooka Auta.
Więc musowo zamieszkało w naszym domu kilku Zygzaków, Maniek i Złomek. I choć to oni są jej ulubieńcami, to musiało być i miejsce dla karetki, wozu policyjnego i strażackiego. Bo robią "Iiiiijjjjoooouuuu....iiiijjjoooouuuu......'.
Wiedząc to wszystko rozwiązanie zagadki na ulubiony film Disneya, może nie przez Maję, ale najczęściej oglądana bajka Disneya to właśnie Auta :-)
Miłego dnia! :-)
Każda fajna babka lubi auta:)
OdpowiedzUsuńHahahhaa! Prawda!
Usuńkonkretna babka :)
OdpowiedzUsuńmoja Kika też lubi auta, ja fascynuje ten mechanizm naciągania. takie "gołe" są nieciekawe
Milence wszelkie mechanizmy na razie obce. A na pewno obojętne ;-) Ona lubi je MIEĆ. I ma jakiś radar w doopce, bo wszędzie znajdzie autko, w książce, w sklepie, w pudełku pełnym zabawek :-)
UsuńKasiu ,Nadusia moja też lubi autka ,i my również nie widzimy w tym nic dziwnego :)ważne że MIlunia ma radość z zabawy :)Dawno nie zaglądałam do ciebie ,a powracam bo pieknie piszesz ,a zdjęcia przepiekne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) I już nie uciekaj! ;-)
UsuńZapomniałam jeszcze dopisać że Nadia tez maniaczka zygzaka i Peppy ;)
OdpowiedzUsuńNo...to się rozumie...Kasiu skąd to autko z pierwszego zdjęcia?Świetne jest:))))
OdpowiedzUsuńPS.Paczka dotarła??
Hally, to autko przyniósł nam Mikołaj..... Siedział w nim Goofy. Mnie też bardzo się podoba i jest niezwykle przyjemne w użytkowaniu. To nie jest taki chamski plastik. Zapytam Mikołaja ;-)
UsuńI tak, dziś dotarła paczka. Cudna! Zawartość pojawi się tu na blogu, na pewno :)
SUPER !!!! U nas autka też są na topie, choć może nie aż w takim stopniu jak u Was :)) Kto wie, może rośnie Wam mały rajdowiec? :))
OdpowiedzUsuńO rany, nie.... Już wolałabym, żeby mazała się w smarach, w warsztacie, jak Tatuś....
UsuńA widzisz, jednak nie daleko pada jabłko od jabłoni :))
Usuńmilunia miała być chłopcem? ;)
OdpowiedzUsuńSama sobie zadaję to pytanie ;-) :P
UsuńMoże i trochę na to liczyłam, bo wśród wszystkich naszych dzieci (moje, mojego brata i sis) jest tylko jeden chłopak ;-) a sześć dziewczyn. Wszystko przede mną ;-) :P