poniedziałek, 14 stycznia 2013

A u nas grypa. Od piątku zbiera żniwo. Dziewczynki obie chore, pamiątka ślubna chora, a ja jakoś się trzymam :-) Muszę! Eee...nie jest tak źle. Dziewczyny trochę zasmarkane, gorączka jak to gorączka, ale obyło się bez lekarza. Laski łykały syropki - Maja pięknie, ona jest niesamowita, a Mila się buntuje, ale dajemy radę :-)





Zagoniłam dziś męża do roboty i rozebraliśmy choinki, posprzątałam wszystkie ozdoby i akcenty świąteczne i byle do wiosny! ;-) Udało nam się zrobić małe przemeblowane w salonie i mamy większy pokój. Hura! :-)

Miłego tygodnia!

15 komentarzy:

  1. Dużo zdrówka dla Was!!! Nas też czeka choinka do rozebrania.
    Pozdrawiam!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. Przyda się, bo starsza wstała z gorączką :( I na nowo....
      Uściski!

      Usuń
  2. zycze szybkiego powrotu do zdrowia :)
    uroczo jest u Was :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy! Dla Was też dużo zdrówka i oby już bez kaszlu.
      Buziaki dla Ciebie i gromadki :)

      Usuń
  3. Zdrowia życzę w takim razie, u nas póki cisza, moja dzieciaczki bardzo rzadko chorują, ale lepiej się nie chwalę bo nigdy nie wiadomo.... Poki co sezon na sanki trwa i korzystamy w pełni, tylko muszę jakieś zdjęcia stworzyć póki jest tyle śniegu, bo w tym sezonie takich zimowych jeszcze brak.... Pozdrawiam....

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam kilka fotek, ale coś mi nie wychodzą, śnieg jest za jasny ;-) Moje dziewczyny prawie nigdy nie chorują, obie tylko raz brały antybiotyk. Nie mogę narzekać, pomimo alergii Majki jest bardzo odporna. Wszystkie infekcje kończą się na katarze, bo Majka pieknie dmucha nos...

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehe...a mnie ciągnie na dwór:) musze chyba z Wiką wyjść. A wy zdrowieć szybko:)))
    Przemeblowanie i u nas...ale to grubsza sprawa była wiec jeszcze nie ogarnięte...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj.... nas też ciągnie, ale niestety tylko przez okno cieszymy się śniegiem, mam nadzieję, że uda nam się załapać na sanki chociaż w weekend. Jak na razie nie ma mowy o spacerach, bo obie gorączkują :-/
      A u Ciebie to na pewno dużo się dzieje. Twoja córcia pięknie bawi się zabawkami, moje zbyt niecierpliwe...
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  6. UUU widze tu zmiany -iście wiosenne :D Przepraszam ze nie od dzieciach na początku ale zachwycam sie pięknymi meblami w moim stylu!!! Cudne.A dziewczynki napewno szybciutko staną na nogi,zazwyczaj to mężczyźni chorują długo i przewlekle hihi :D Pozdrawiam cieplutko i zycze zdrówka!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Meble nie u mnie, a u moich rodziców. Mnie też się podobają, ale w swoim domu raczej będę miała inne.
      Oj tak, mąż dziś ma ledwo stan podgorączkowy (Maja miała prawie 40st.) i on ledwo żyje....
      Dziękujemy :)

      Usuń
  7. Uśmiałam się z ostatniej odpowiedzi - "i on ledwo żyje..." Znam to, znam!!! :)))
    Zdrówka i buziaki ogromne!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj tak, byle do wiosny!
    Również dużo, dużo zdrowia życzę towarzyszkom niedoli 8)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli zaklinamy? Przywołujemy? Przyspieszamy czas? Przesypiamy zimę? ;-)
      Zdrówka!
      :-)

      Usuń
  9. Ale prześliczne te Twoje dziewczynki :-)) i bałwanek z poprzedniego postu boski :-)))

    OdpowiedzUsuń