Wiosna......Zaliczyłyśmy z dziewczynkami spacer. W poszukiwaniu wiosennej czapki poszłyśmy na zakupy. Po drodze oglądałyśmy rozkwitającą przyrodę...
"Zobacz Majeczko, na krzaczkach są pączki!"
"Bącki....?? Takie jak do jedzenia...?"
Trafiły się i listki..... |
........które trzeba było oczywiście pomacać ;-) |
Na szczęście krzaki nie protestowały.
Kwiatom na szczęście nic złego się nie stało - Majka patrzyła na nie zafascynowana i recytowała wszystkie wierszyki z przedszkola....
Mamo, a gdzie krokusy i psebiśniegi.....? |
Zrobiło się późno, czas wracać do domu.....I bącek prawie zjedzony!! ;-)
Milenka przyglądała się siostrze z zainteresowaniem, aż....padła ;-)
Po drodze zaznajomiłam się z najświeższymi ploteczkami przedszkolnymi, nauczyłam się kolejnych piosenek i wierszyków i została na mnie wymuszona obietnica pójścia na plac zabaw. Poszłyśmy i tam znalazł nas tata :-)
"A będziesz mnie huśtać wysoko aż do nieba.....?"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz